Twoje posty z Instagrama mogą trafić do Google. Ale nie wszystkie

Agnieszka Zugaj 15 lipca 2025
Instagram indeksowany w Google

Od lipca Google zaczęło pokazywać treści z publicznych kont IG bezpośrednio w wyszukiwarce. To oznacza, że content z Instagrama może konkurować o uwagę użytkownika z blogami, stronami i filmami z YouTube. Co dokładnie się zmieniło? Co Google indeksuje, a czego nie? I jak możesz to wykorzystać, zanim zrobią to Twoi konkurenci?

Co się zmieniło?

Przez lata Instagram był platformą zamkniętą dla wyszukiwarek. Google mógł indeksować profile, ale pojedyncze posty, zdjęcia i wideo były poza zasięgiem. Zmieniło się to 10 lipca 2025 roku. Od tego dnia Google zaczął wyświetlać w wynikach wyszukiwania treści z Instagrama – pod warunkiem, że pochodzą z publicznych kont profesjonalnych.

W praktyce oznacza to, że rolki, posty ze zdjęciami i ich opisy mogą pojawiać się w Google – zarówno w sekcji „Wideo”, jak i w klasycznych wynikach. To pierwszy raz, gdy Instagramowe treści stają się częścią otwartego internetu. I pierwszy raz, gdy mogą wspierać Twoją widoczność poza samą aplikacją.

Jakie treści z Instagrama pojawiają się w Google?

Jak zapewne możecie się domyślić, Google nie indeksuje wszystkiego, jak leci. Tutaj jak zwykle działa według jasno określonych zasad, które warto znać, jeśli zależy nam na widoczności.

W wynikach wyszukiwania mogą pojawić się:

  • Posty ze zdjęciami i wideo – pojedyncze grafiki, karuzele i klipy, które pojawiają się w feedzie,
  • Reelsy – krótkie filmy, szczególnie widoczne w sekcji „Wideo” Google,
  • Opisy postów i rolek (captions) – tekst, który dodajesz do treści,
  • Hashtagi i lokalizacje – pod warunkiem, że są częścią opisu,
  • Tekst alternatywny (ALT) – jeśli został uzupełniony ręcznie,
  • Informacje o profilu – nazwa konta, bio i kategoria profilu.

Ale to nie wszystko. Żeby te treści były widoczne w Google, muszą spełniać kilka warunków:

  • Konto musi być publiczne i profesjonalne (biznes lub twórca),
  • Właściciel konta musi być pełnoletni,
  • Post musi być opublikowany po 1 stycznia 2020 roku,
  • Indeksowanie nie może być wyłączone w ustawieniach prywatności.

Nie pojawią się natomiast: Stories, Highlights, komentarze, ani strony z hashtagami (jeśli wymagają logowania). Google widzi tylko to, co dostępne dla każdego użytkownika – bez konta i bez klików.

To oznacza, że nie chodzi już tylko o estetykę posta. Teraz liczy się również to, jak go opiszesz. Słowa kluczowe, kontekst, lokalizacja – wszystko to może pomóc w zdobyciu nowej widoczności.

Instagram w wynikach wyszukiwania Google

Jak to działa od zaplecza?

Zmiana, którą widzimy w Google, nie wydarzyła się przypadkiem. Instagram musiał najpierw technicznie umożliwić indeksowanie swoich treści.

Po pierwsze, zniesiono wcześniejsze blokady – usunięto meta-tagi typu noindex, które wcześniej blokowały Googlebota. Po drugie, umożliwiono dostęp do treści bez logowania – crawler Google może teraz odczytać opis posta, zdjęcie, datę i inne metadane bez potrzeby autoryzacji.

Co ciekawe, Instagram nie stworzył żadnego nowego API do indeksowania. Google działa tak, jakby skanował zwykłą stronę internetową. Pojawiło się też nowe ustawienie prywatności. Konta profesjonalne mają w panelu opcję „Search Engine Indexing” – można ją wyłączyć, jeśli nie chcemy, by nasze posty trafiały do Google. Domyślnie opcja jest aktywna.

Dlaczego to ważne dla marketerów i SEO-wców?

Instagramowe posty jako pełnoprawne odpowiedzi na zapytania, to jest coś, co dla mnie wciąż brzmi dość egzotycznie.

Czy to coś zmieni? Z pewnością bardzo wiele.

  • Instagramowe treści zaczynają konkurować z Twoją stroną www – jeśli publikujesz te same treści w obu miejscach, może dojść do kanibalizacji wyników. Warto więc zadbać o zróżnicowanie contentu między kanałami.
  • Zwiększa się znaczenie „social SEO” – planując posty na IG, trzeba zacząć myśleć nie tylko o estetyce i zaangażowaniu, ale też o słowach kluczowych i intencjach użytkownika.
  • Zyskujesz nowy kanał ruchu organicznego – post, który kiedyś żył przez 48 godzin, może teraz pracować na Twoją widoczność przez miesiące. Tak jak wpis blogowy.
  • Musisz śledzić efekty – czy Twoje treści z Instagrama zaczynają pojawiać się w Google? Jakie frazy je wywołują? To nowe obszary do monitorowania i optymalizacji.

Dla działów SEO i contentu to dodatkowe obowiązki, ale też konkretna szansa. W wielu branżach – moda, jedzenie, beauty, wnętrza – IG może teraz pełnić podobną rolę jak dobrze zoptymalizowany blog.

Jak analizować efekty widoczności Instagrama w Google?

Nowe źródło ruchu to nowe potrzeby analityczne. Ale tu nie wszystko da się sprawdzić klasycznymi narzędziami.

Google Search Console nie pokaże Ci ruchu na Instagram, bo to nie Twoja domena. Ale możesz:

  • Monitorować, które posty pojawiają się w wynikach Google – ręcznie lub przy pomocy narzędzi do analizy SERP (np. Ahrefs),
  • Sprawdzać źródła ruchu w Instagram Insights – wzrost wejść spoza aplikacji może sugerować, że działa indeksowanie,
  • Obserwować zmiany w CTR i wyświetleniach poszczególnych postów – wzrosty bez działań promocyjnych mogą oznaczać ekspozycję w wyszukiwarce.

Z czasem pojawią się zapewne narzędzia lepiej dostosowane do tego typu analizy. Na razie jednak warto połączyć dane z kilku źródeł

Czy indeksowanie instagrama to rewolucja w SEO?

Nie spodziewam się, że indeksowanie Instagrama przewróci wyniki Google do góry nogami. Evergreeny mogą czuć się zagrożone głównie przez AI Overview. Nie wyobrażam sobie, że na wyspecjalizowane wysokowolumenowe frazy mogą pojawić się top 10 stosunkowo krótkie wpisy z instagrama. Mam nadzieję, że Google też nie.

Nazwy własne, produkty, lokalne tematy – tutaj zapewne kryje się potencjał dla instagrama w wynikach wyszukiwania. Może on przechwycić ruch, który wcześniej trafiał na blogi lub przepadał. Szczególnie jeśli ktoś dobrze opisał post, dodał lokalizację albo zbudował zaangażowanie.

Instagram w wynikach wyszukiwania Google

 

Podobne artykuły
Komentarze
Nie odnaleziono żadnych komenatrzy. Bądź pierwszy!
Dodaj komentarz

Adres e-mail nie będzie opublikowany
Skontaktuj się z nami
postaw na sukces

Nie wiesz jakiej usługi będzie potrzebować Twoja firma? A może zastanawiasz się ile Ciebie to będzie kosztować?

Nie zastanawiaj się, tylko skontaktuj się z nami i uzyskaj profesjonalną pomoc i odpowiedzi na wszystkie nurtujące Cię pytania.

Napisz do nas